Przemysław Kępski zostaje

Przemysław Kępski zostaje

W sezonie 2021/2022 w barwach Astry obserwować będziemy Przemysława Kępskiego. Popularny „Bori” nie zmienia klubu, jednak zmienia pozycję na boisku. W nadchodzących rozgrywkach zawodnik występować będzie na pozycji libero.

Dla Przemysława Kępskiego będzie to już czwarty sezon w Nowej Soli. Jak przyznaje sam zawodnik, przez ostatni czas mocno związał się z Astrą i nie wyobraża sobie gry dla innego zespołu.

„Chciałem tu zostać bo lubię ten klub, dobrze się w nim czuję. Trzy lata w Nowej Soli sprawiły, że czuję się mocno związany z klubem. Nie wyobrażam sobie, że miałbym teraz grać w innym zespole, nie jestem jeszcze na to gotowy” – komentuje Przemysław Kępski.

Pochodzący z Bielawy zawodnik, jest wychowankiem tamtejszej Bielawianki. W nadchodzącym sezonie postanowił wystąpić na innej pozycji. Ze względu na ciągnące się za nim urazy, siatkarz spróbuje sił na libero.


Jeżeli chodzi o zmianę pozycji, to temat pojawiał się w mojej głowie już jakiś czas temu. Były momenty, w których czułem się mocno ograniczany na pozycji przyjmującego przez dolegliwości zdrowotne. Głowa chce ale ciało nie pomaga. Czas odpocząć trochę od skakania. Idealnym rozwiązaniem dla defensywnego przyjmującego jest próba swoich sił na libero i to jest właśnie to co jest mi teraz potrzebne. Cieszy mnie to, że będę sprawdzał się w nowej roli w silnym zespole. Mój cel na ten sezon to odnaleźć się na nowej pozycji, żeby sportowo się obronić i przede wszystkich czerpać z tego radość. Jeżeli chodzi o cel drużynowy to zrobić wszystko żeby awansować”.

Przemysław Kępski do Astry trafił przed sezonem 2018/2019 z drużyny WKS Sobieski-Arena Żagań. Zawodnik ma również za sobą występy w innym lubuskim zespole KU AZS Uniwersytetu Zielonogórskiego. Jak przyznaje prezes klubu Przemysław Jeton, Kępski ma coś do udowodnienia i z pewnością będzie wsparciem w szeregach „nowych” koliberków.

Bori ma ogromne serce do walki na parkiecie. Zawsze zostawia na boisku sporo sił i jest w pełni zaangażowany w to co robi. Ponadto Przemek to dobry duch zespołu. Przez ostatnie lata pełnił rolę kapitana drużyny. Cieszę się, że zostaje z nami. Jestem pewny, że po ostatnim średnim sezonie, udowodni swoją przydatność w Astrze. Decyzja o zmianie pozycji na libero, może być strzałem w dziesiątkę – komentuje prezes MKST Astra Nowa Sól.