Z Tomaszowa na tarczy
Koliberki wygrały pierwszego seta na przewagi. Mimo prowadzenia gospodarzy prowadzili 24:21m podopieczni trenera Mateusza Mielnika nie potrafili rozstrzygnąć końcówki na swoją korzyść. Dużo szkody w tym okresie wyrządził atakujący Astry Tomasz Kryński, który zagrywką utrudnił wyprowadzenie akcji Lechii. Ostatecznie set padł łupem nowosolan 27:25.
Drugą partię goście rozpoczęli od mocnego uderzenia i objęli prowadzenie 3:0. Jednak Lechia szybko uporządkowała grę i przejęła inicjatywę, prowadząc m.in. 7:6 oraz 15:11. Gospodarze skutecznie bronili minimalnej przewagi i zasłużenie wyrównali stan spotkania. W ich szeregach skutecznymi byli Kristaps Smits i Wiktor Musiał, którzy zdobyli w dwóch setach po 13 pkt.
Po drugim secie skończyła się wyrównana gra. Gospodarze w dwóch następnych setach byli lepsi. W trzecim po wyrównanym początku (5:5) Lechia szybko uzyskała przewagę 8:5 i kontrolowała przebieg rywalizacji (20:15). W czwartym secie przewaga gospodarzy była jeszcze wyraźniejsza. Wiktor Musiał zdobył 29 pkt i jak najbardziej zasłużenie otrzymał statuetkę MVP.
Lechia Tomaszów Mazowiecki – MKST Astra Nowa Sól 3:1
(25:27, 25:23, 25:19, 25:18)
Składy zespołów:
Lechia: Musiał (29), Neroj (5), Smiths (21), Warda (6), Toma (9), Kącki (9), Jaglarski (libero) oraz Suski i Sterna
Astra: Kryński (13), Jacznik (4), Skibicki (1), Pizuński (12), Drzazga (5), Czyrniański (18), Foltynowicz (libero) oraz Hoszman (2), Kosian (4), Wiśniewski i Majewski