12. kolejka I-ligi w toku, a GKS Katowice wciąż kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa. Katowiczanie pokazują, że PlusLiga wciąż jest w ich zasięgu i mierzą w szybki powrót. Udowodnić udało się to siatkarzom GieKSy także w piątek, pokonując u siebie Karton-Pak Astrę Nowa Sól – 3:0.
Pierwszy set należał do szalenie wyrównanych, ale siatkarze z Katowic nie czuli presji, będąc przyzwyczajonymi do grania o stawkę na żyletki. Oba zespoły dały z siebie wszystko, a nikomu w dłuższej perspektywie nie udało się odskoczyć z wynikiem. Po stronie GKS-u karty rozdawała para Michał Superlak i Gonzalo Quiroga. W szeregach Astry rewelacyjny mecz rozegrał Piotr Śliwka. Przyjmujący na tym etapie miał jeszcze wsparcie od m.in. Fabiana Leitermeiera, lecz set i tak uciekł gościom. O losach inauguracji zadecydowała gra na przewagi, którą atakiem domknął Superlak – 30:28.
Ciekawie było też w drugim secie. Początkowo prym wiodła drużyna z Nowej Soli – 4:2. Wciąż z tonu nie spuszczał też Piotr Śliwka. Później w polu zagrywki stanął Grzegorz Pająk, a rolę zaczęły się odwracać – 8:6. Blokiem odpowiedział jednak Aleksander Maciejewski, zaś przepychanką nie było końca – 12:12. W drugiej połowie seta siatkarze Astry mogli złapać trochę oddechu, prowadząc 18:15. Za moment był już jednak remis. Końcówka należała już do gospodarzy, którym do wygranej wystarczyła wyłącznie jedna partia – 25:22. Katowiczanie zrobili wszystko, aby dopiąć swego i szybko udać się na regenerację. Tak się faktycznie stało. Różnica na dystansie była spora, a na sam koniec blokiem popisał się Damian Hudzik – 25:17.
GKS Katowice – Karton-Pak Astra Nowa Sól 3:0
(30:28, 25:22, 25:17)
MVP: Gonzalo Quiroga
źródło – siatka.org
