Szybkie 3:0 dla nas w Legnicy
Po świątecznej przerwie Astra Nowa Sól pokonała na wyjeździe Ikara Legnicę 3:0. – Jesteśmy w komplecie i mogliśmy się przetrzeć przed derbowym meczem w Żaganiu – komentuje trener Przemysław Jeton
Ikar Legnica – Astra Nowa Sól 0:3 (19:25, 19:25, 20:25)
Pierwszy mecz w nowym roku Koliberki rozegrały na wyjeździe z Ikarem Legnica. Choć Ikar zajmuje ostatnie miejsce w tabeli i debiutuje w drugiej lidze, to nie można odmówić legniczanom waleczności. Nowosolscy siatkarze podeszli do meczu w pełni skoncentrowani i ostrożni. Historia pokazuje, że stawanie w szranki ze słabszą drużyną nie raz okazywało się pechowe dla faworyta.
Od startu kapitan zespołu Przemysław Kępski, Alan Goltz, Paweł Skibicki, Dawid Witkiewicz, Bartłomiej Odwarzny, Maciej Januszewski i Przemysław Jeton radzili sobie bardzo dobrze.
Pierwszy set zaczął się dla obu zespołów równo, ale tylko do stanu 4:4. Astra przejęła inicjatywę i do połowy seta prowadziła jednym lub dwoma punktami. Od stanu 10:14 nowosolanie już tylko zwiększali swoją przewagę wygrywając gładko 19:25.
Z trybun dopingowała naszych siatkarzy grupa kilkudziesięciu kibiców. Po legnickiej hali niosły się głośne okrzyki i oklaski publiczności wspierającej Astrę.
Drugi set rozpoczął się od początku prowadzeniem Koliberków. Nasi siatkarze prowadzili 7:10, 10:15, 13:19, żeby ponownie wygrać 19:25.
Do trzeciego starcia Astra podeszła ze spokojem, a trener Jeton dał pograć nominalnym zmiennikom. Od pierwszej sekundy tego seta na boisko wyszli Filip Ratajczak, Adrian Kołodziejczyk, Artur Sławnikowski, Adam Sobota i Arkadiusz Zakrzewski, wspierani przez Pawła Skibickiego i Przemka Kępskiego. Do stanu 8:16 wszystko przebiegało zgodnie z planem, kiedy to udało się legniczanom zdobyć sześć punktów z rzędu i doprowadzić do stanu 14:16. Po natychmiastowej reakcji trenera Jetona, wziętym czasie i ostrej reprymendzie Koliberki wrzuciły trzeci bieg i szybko poradziły sobie z przeciwnikiem wygrywając 20:25.
Cały mecz zakończył się pewnym zwycięstwem Astry 3:0 i zdobyciem trzech punktów.
– Graliśmy dzisiaj z trzecim zespołem z tabeli. Od początku zdawaliśmy sobie sprawę, że to będzie trudne spotkanie. Nasze zespoły mają inne cele. Astra walczy o jak najlepsze miejsce w tabeli i pozycję lidera, a Ikar, będący debiutantem w II lidze, chce się w niej utrzymać. Jestem przekonany, że z każdym kolejnym meczem będziemy lepsi – stwierdza Paweł Murdza, trener Ikara Legnica.
Szkoleniowiec Koliberków Przemysław Jeton schodził z legnickiego parkietu zadowolony. – Tym meczem dobrze rozpoczynamy rok. To ważne, bo zwykle pierwsze poświąteczne spotkania są trudne dla zawodników. Treningów było mniej niż zwykle, nastąpiło lekkie rozprężenie. W ciągu ostatnich dni trenowaliśmy solidnie i byłem spokojny – mówi P. Jeton. Dodaje, że Astra zrobiła w Legnicy to, co miała zrobić, czyli wygrała za trzy punkty bez straty seta. – Przed nami ważny i pełen emocji mecz derbowy z Żaganiem na wyjeździe. Mam nadzieję, że Koliberkomani stawią się Żaganiu. Bardzo liczymy na wsparcie naszych kibiców. Doping w trudnych momentach nas niesie i sprawia, że fruwamy wysoko – przyznaje trener Jeton.