MCKiS walczył, ale komplet punktów został w Nowej Soli

MCKiS walczył, ale komplet punktów został w Nowej Soli

Pierwsze akcje spotkania należały do Patryka Strzeżka. Gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania. Celne zagrywki posyłał Patryk Czyrniański, dobrze funkcjonował blok gospodarzy (6:5). W kolejnych akcjach obie drużyny skuteczne ataki przeplatały z pomyłkami. Wynik wciąż oscylował wokół remisu (13:13). Sytuacja odmieniła się przy zagrywkach Artura Sługockiego. Po kontrataku Jakuba Grzegolca interweniował trener Krzyśko (14:17). W dalszej fazie seta jaworznianie utrzymywali przewagę. Dopiero w końcówce po atakach Brzezińskiego i Czyrniańskiego na tablicy wyników pojawił się remis a o czas poprosił trener Wątorek (20:20). Po tej przerwie zespoły głównie wymieniały się skutecznymi atakami. Blok na Kryńskim i zagranie Strzeżka dały ostatnie punkty gościom.

Po asie Strzeżka MCKiS prowadził 4:1 w drugiej partii. Dobrze funkcjonował blok gości i przy stanie 7:3 dla jaworznian interweniował trener Krzyśko. Skuteczne ataki Tomasza Pizuńskiego pozwoliły zmniejszyć dystans. W szeregach gości zaczęły mnożyć się błędy. Po nieudanym ataku Grzegolca wynik wyrównał się a gdy swojej akcji nie skończył Strzeżek, o czas poprosił trener Wątorek (12:9). Ze zmiennym szczęściem atakował Tomasz Kryński. Z czasem dystans utrzymywał się. Przy stanie 17:14 w szeregach MCKiS-u nastąpiła podwójna zmiana. W końcówce siatkarze obu drużyn dyskutowali z sędzią, za co zostali upomniani. Przy stanie 20:16 o czas poprosił jeszcze szkoleniowiec jaworznian. Gdy asa dołożył Pizuński, było już 22:16. Blok na Strzeżku zakończył drugą odsłonę.

Od pierwszych akcji trzeciego seta trwała gra punkt za punkt. Żaden z zespołów nie był w stanie zbudować wyraźnej przewagi. Drużyny skuteczne akcje przeplatały z błędami szczególnie w polu zagrywki. Dopiero atak Pizuńskiego i as Kryńskiego wyprowadziły nowosolan na prowadzenie 13:11. Głównie przez błędy gospodarzy po chwili na tablicy wyników ponownie pojawił się remis (14:14). W dalszej fazie seta nie brakowało przedłużonych wymian, jednak wciąż żaden z zespołów nie był wstanie zbudować przewagi na dłużej. Ofensywa gości opierała się na Strzeżku. W końcówce ponownie zaczęły mnożyć się błędy. Po efektownym zagraniu Mateusza Pietrasa było 23:23. Sprytne zagranie Pizuńskiego dało piłkę setową Astrze, ale Pietras doprowadził do gry na przewagi. Dopiero po bloku na Strzeżku gospodarze mogli cieszyć się ze zwycięstwa.

W czwartej partii gospodarze kontynuowali skuteczną grę. Po ataku w taśmę Strzeżka Astra prowadziła 5:3. Po tej akcji pomocy medycznej potrzebował Gepfert, ale po chwili libero wrócił do gry. Atak i as Sługockiego pozwoliły złapać kontakt punktowy (6:5). Przyjezdni nie zdołali pójść za ciosem. Po bloku na Grzegolcu interweniował trener Wątorek (9:6). Raz za razem punktował Marcin Brzeziński. Gdy zagrywką zapunktował Czyrniański było już 15:9. Przy stanie 15:10 szkoleniowiec MCKiS-u sięgnął po podwójną zmianę. Swoje akcje kończył Kamil Drzazga. Wysoką skuteczność utrzymywali lewoskrzydłowi zespołu z Nowej Soli (20:12). W końcówce przepychankę na siatce wygrał jeszcze Grzegorz Jacznik (22:14). Przy zagrywkach Jakuba Gawła goście odrobili kilka punktów, dlatego o czas poprosił trener Krzyśko (22:17). Atak po skosie Brzezińskiego dał serię piłek meczowych nowosolanom (24:18). Autowy atak Sługockiego dał ostatni punkt rywalom.

MVP: Tomasz Pizuński

MKST Astra Nowa Sól – MCKiS Jaworzno 3:1
(23:25, 25:18, 27:25, 25:18)

Składy zespołów:
Astra: Kryński (10), Jacznik (4), Skibicki (5), Pizuński (15), Drzazga (9), Czyrniański (14), Foltnowicz (libero) oraz Majewski-Nowak i Brzeziński (9)
MCKiS: Strzeżek (18), Polok (7), Grzegolec (8), Sługocki (11), Pietras (12), Szczechowicz (2), Gepfert (libero) oraz Waszczuk (libero), Borończyk, Wojtaszkiewicz, Horoszkiewicz, Czerwiński i Gaweł (1)