Koliber pokonał Wilki
W meczu 18 kolejki MKST Astra Nowa Sól pokonała na wyjeździe drużynę LUKS Wilki Wilczyn 3:0. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany rozgrywający Astry Łukasz Jurkojć. Nowosolanie zachowali pozycję lidera 1 grupy.
Astra na mecz do Wilczyna jechała w roli faworyta. Nowosolanie od dłuższego czasu okupują pierwsze miejsce w tabeli, Wilki przed spotkaniem znajdowały się na siódmym miejscu. W pierwszym meczu tych drużyn koliberki pewnie, na hali przy ul. Botanicznej pokonały gości 3:0.
Podopieczni trenera Śrona zaprezentowali się w specjalnie skompletowanych niebiesko / żółto strojach, na gest solidarności z Ukrainą. W pierwszym składzie Astry, w sobotnim meczu na parkiet wybiegli: Mateusz Nożewski, Łukasz Jurkojć, Bartosz Kowalczyk, Patryk Czyrniański, Tomasz Pizuński, Paweł Skibicki oraz Patryk Foltynowicz (l).
Najwięcej kłopotów w sobotnim spotkaniu Astra miała w pierwszej partii. Mimo, że kontrolowali od początku do końca przebieg tego seta, do zdarzały się momenty rozluźnienia, gdzie tracili seriami punkty. Wilki doszły w pewnym momencie nawet na dwa oczka, jednak przewaga Astry była zbyt duża, aby przyjezdni wypuścili z rąk wygraną w secie otwarcia. Ostatecznie nowosolanie zwyciężyli 25:23.
Gospodarze mocno ryzykowali zagrywką, chcąc odrzucić koliberki od siatki i wykorzystać atut własnej, specyficznej hali. Na nieszczęście Wilków, tego dnia, jednak zagrywka nie była ich mocną stroną. Efekt – w całym spotkaniu zepsutych 22 serwisów. Przedstawiciele województwa lubuskiego nie mieli większych problemów z przyjęciem, co skrzętnie wykorzystywał Łukasz Jurkojć, rozgrywający gości. Spora przewaga Astry w drugim, jak i trzecim secie, umożliwiła trenerowi Śronowi korzystanie z pełnego wachlarzu zawodników, jakimi dysponował tego dnia. Na parkiecie mogliśmy zobaczyć wejście Marcina Brzezińskiego, Mateusza Jansa, czy Fryderyka Polusa. Szkoleniowiec poza tym skutecznie korzystał z podwójnej zmiany wpuszczając na plac Dawida Witkiewicza oraz Mateusza Rucińskiego. W nowej roli mogliśmy zaobserwować Adama Golika, który w meczu z Wilczynem wystąpił jako… drugi libero.
Dobra gra przyjezdnych oraz sporo ilość błędów własnych Wilczyna doprowadziła do szybkiego rozstrzygnięcia w kolejnych partiach. Astra wygrała kolejno 25:14 oraz 25:16. Przez całe spotkanie gospodarze nie byli w stanie znaleźć recepty na szczelny blok koliberków, którzy kolejny raz stanowił bardzo dobry punkt drużyny.
Najlepszym zawodnikiem spotkania został wybrany rozgrywający Astry Łukasz Jurkojć, dla którego było to drugie wyróżnienie w tym sezonie.
W wypowiedzi po meczu wyróżniony zawodnik z Nowej Soli przyznał, że dzięki skutecznemu przyjęciu kolegów z drużyny, mógł wykorzystać swoją lewą rękę, dzięki czemu punktował w ataku dwukrotnie. Jak przyznaje Jurkojć specyfika hali nie była dla niego obca ponieważ rok temu, z WKS Sobierski Arena Żagań, wywalczył na turnieju półfinałowym w Wilczynie bilet do warszawskiego finału.
Kapitan koliberków, Marcin Brzeziński, spodziewał się ciężkiej przeprawy sądząc, że hala będzie sprzymierzeńcem gospodarzy. Opór ze strony Wilczyna nie był jednak tak duży jak przypuszczał.
Kolejne spotkanie ligowe koliberki zagrają w Toruniu. Mecz przeciwko Aniołom odbędzie się wyjątkowo w niedzielę 13 marca i jest ono przesunięte na prośbę gospodarzy z końca stycznia. Najbliższy weekend podopieczni trenera Śrona, jak i cała liga, znów ze względu na młodzieżowe Mistrzostwa Polski pauzuje. Astra prawdopodobnie w najbliższy piątek rozegra kontrolny mecz w Międzyrzeczu.
LUKS Wilki Wilczyn – MKST Astra Nowa Sól 0:3 (23:25, 14:25, 16:25)
MKST Astra Nowa Sól:
Jurkojć, Kowalczyk, Czyrniański, Pizuński, Nożewski, Skibicki, Foltynowicz (l) oraz Witkiewicz, Janus, Brzeziński, Ruciński, Polus, Golik (l)