Będzin wywiązał się z roli faworyta
Od pierwszych akcji to goście dyktowali warunki. Gospodarze nie ustrzegli się prostych błędów. Po czasie dla trenera Krzyśko również będzinianie zaczęli się mylić (7:10). Z czasem uaktywnił się będziński blok. Po serii przy zagrywkach Swodczyka goście odskoczyli na 16:8. Swoje akcje kończyli Rećko i Koppers. Punkt na wagę zwycięstwa w pierwszej partii zdobył Depowski.
W drugim secie przyjezdni kontynuowali skuteczną grę. Ze zmiennym szczęściem atakował Kryński. Większość akcji była krótka. Chociaż również będzinianom zdarzało się popełniać błędy, pozostawali na prowadzeniu. Sytuacja zmieniła się dopiero po serii celnych zagrywek Pizuńskiego (15:14). Passę rywali przerwał Koppers. Od tego momentu ponownie inicjatywę przejęli przyjezdni. Raz za razem akcje kończyli będzińscy skrzydłowi (18:22). As Rećko postawił kropkę nad i.
Po bloku na Kryńskim MKS prowadził 4:1 w trzecim secie. Goście wywierali presję zagrywką i punktowali seriami. Po asie Koppersa było już 12:6. Mimo zmian w składzie Astry gospodarze wciąż popełniali błędy. Po ataku Olszewskiego MKS miał serię piłek meczowych. Drugą z nich wykorzystał Popiela.
MVP: Mateusz Rećko
MKST Astra Nowa Sól – MKS Będzin 0:3
(19:25, 18:25, 15:25)
Składy zespołów:
Astra: Kryński (6), Jacznik, Pizuński (10), Drzazga (1), Kosian (4), Brzeziński (4), Foltynowicz (libero) oraz Hoszman (1), Woźniak, Skibicki, Wiśniewski (1), Majewski-Nowak i Szydłowski (libero)
MKS: Depowski (3), Siwicki (5), Rećko (17), Pająk (3), Swodczyk (5), Koppers (15), Olenderek (libero) oraz Olszewski (2), Kaliszuk (2), Pietruczuk (3), Popiela (1) i Krawiecki