Koliberki wróciły na zwycięską ścieżkę
Po ostatniej porażce w Toruniu zawodnicy Astry szybko się otrząsnęli. W ostatnim meczu ligowym pewnie pokonali na wyjeździe SPS Konspol Słupca 3:0. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Tomasz Pizuński.
Drużyna Astry koniecznie chciała poprawić sobie oraz swoim kibicom nastroje po ostatniej porażce z Aniołami. Do meczu ze Słupca przystąpili bardzo skoncentrowali i zdeterminowani, aby wrócić na zwycięskie tory. W pierwszym składzie Astry, w sobotnim meczu na parkiet wybiegli: Mateusz Nożewski, Mateusz Ruciński, Bartosz Kowalczyk, Tomasz Pizuński, Marcin Brzeziński, Paweł Skibicki oraz Patryk Foltynowicz (l).
Początek spotkania był wyrównany. Obie strony nie miały problemu ze skończeniem swojej akcji, a na tablicy wyników przez dłuższy czas widniał remis. Dopiero w drugiej części partii otwierającej tą rywalizację, podopieczni trenera Śrona zdołali odskoczyć i uzyskać przewagę kilku punktów. Wszystko za sprawą świetnie funkcjonującego bloku oraz trudnej zagrywki. Kapitalnie na środku siatki prezentował się Mateusz Nożewski, który punktował nie tylko w ataku i bloku, ale również zaliczył asa serwisowego. Przewaga Astry była na tyle bezpieczna, że gospodarze nie zdołali jej zniwelować do końca seta. Astra wygrała 25:21.
Drugi i trzeci set to nie tylko bliźniaczy obraz na boisku, ale również wynik jaki skończyły się te partię. W obu tych częściach gry koliberki pewnie wygrały 25:16. SPS Konspol Słupca nie potrafił znaleźć recepty na bardzo skutecznego atakującego przyjezdnych Bartosza Kowalczyka, poza tym sami mieli problem ze skończeniem ataku. Tutaj spora zasługa również libero Astry Patryka Foltynowicza, który szalał w obronie.
Dwie partie odbywały się zdecydowanie pod dyktando Nowej Soli, a ich szkoleniowiec mógł dać się wykazać wszystkim siatkarzom. Na boisku mogliśmy obserwować Dawida Witkiewicza, Łukasza Jurkojća, Mateusza Janusa, Fryderyka Polusa, Patryka Czyrniańskiego oraz Adama Golika, który awaryjnie wystąpił jako drugi libero. Każda zmiana dokonana przez szkoleniowca Astry przyniosła dodatkową przewagę na boisku i działała destrukcyjnie na poczynania Słupcy. Tego dnia Astra była nie do zatrzymania.
Najlepszym zawodnikiem spotkania okrzyknięto przyjmującego koliberków Tomasza Pizuńskiego.
W wypowiedzi po meczu siatkarze Astry oraz ich trener nie kryli radości z wygranej. Do Słupcy jechali lekko stłamszeni po meczu w Toruniu, jednak udowodnili swoją siłę odnosząc pewne zwycięstwo.
Jak podkreśla Norbert Śron, przed jego zespołem jeszcze trzy domowe spotkania. Jeśli wszystkie wygra Astra, wraca na pozycję lidera po zakończeniu rundy zasadniczej.
Kolejne spotkanie koliberki zagrają na własnej hali. W zaległym meczu podejmą w niedzielę 27 marca Stoczniowiec Gdańsk. Początek spotkania o godzinie 16:00.
SPS Konspol Słupca – MKST Astra Nowa Sól 0:3 (21:25, 16:25, 16:25)
MKST Astra Nowa Sól:
Ruciński, Kowalczyk, Pizuński, Brzeziński, Nożewski, Skibicki, Foltynowicz (l) oraz Witkiewicz, Janus, Czyrniański, Jurkojć , Polus, Golik (l)