Pierwsze starcie dla Gwardii.
W pierwszym meczu pierwszej rundy play-off górą byli gospodarze z Wrocławia, wygrywając z MKST Astra Nowa Sól 3:1. Gwardia Wrocław postawiła bardzo wysoko poprzeczkę, którą koliberki będą musiały pokonać już w sobotnim rewanżu na hali przy ul. Piłsudskiego 61.
Potwierdziły się słowa zawodników z Nowej Soli – ” we Wrocławiu będzie bardzo cieżko…”. Od samego początku, głównie dzięki solidnej zagrywce, gospodarze ustawili sobie przebieg tego spotkania. Dwa pierwsze sety należały zdecydowanie do wrocławian, którzy praktycznie byli nieomylni. Siatkarze Astry mieli problem ze sforsowaniem bloku przeciwnika, do tego gwardziście dwoili i troili się w obronie „wybierając” niesamowite piłki. Po dwóch setach nawałnicy ze strony Gwardii, Astra w końcu przetrzymała i ustabilizowała swoją grę. Skutkowało to wygraną w trzeciej partii. Kolejna odsłona, to bardzo wyrównana gra z obu stron. W końcówce zawodnikom z Nowej Soli udało się odskoczyć na dwa punkty, prowadząc 23:21. Jednak od tego momentu znów mieli problem ze skończeniem swojego ataku, co skrzętnie wykorzystali gospodarze zwyciężając tego seta 25:23. Ostatecznie koliberki musiały uznać wyższość Gwardii przegrywając na hali przy ul. Krupniczej 1:3.
Rewanżowe starcie będzie decydujące dla losów dwumeczu. W Nowej Soli, Gwardii do pełni szczęścia wystarczy ugrać dwa sety. MKST Astra Nowa Sól będzie grała z nożem na gardle. Aby awansować do następnej rundy muszą wygrać 3:0, bądź 3:1 i wykazać wyższość w „złotym secie”. Szykują się wielkie emocje – zapraszamy już teraz 11 marca, hala CKZiU Elektryk ul. Piłsudskiego 61, godzina 17:00.