Bartosz Odwarzny opuszcza Astrę

Bartosz Odwarzny opuszcza Astrę

Okres między sezonami to również zmiany planów życiowych niektórych zawodników. Filara ostatnich lat formacji defensywnej odchodzi. Bartosz Odwarzny opuszcza gniazdo kolibra. Libero w przyszłym sezonie będziemy mogli obserwować w drużynie WKS Sobieski Arena Żagań.

„Niełatwo zmienia się klub, w którym człowiek czuje się jak w domu. Mimo, że jestem wychowankiem Oriona Sulechów, to kilka lat w Astrze, we wspaniałej atmosferze sprawiło, że czuję się tak, jakbym to właśnie tego klubu był wychowankiem. Rozstaję się z Astrą w przyjaznej atmosferze. Nie ma absolutnie żadnych niedopowiedzeń z obu stron. Bardzo mnie to cieszy.
Teraz mam okazję połączyć ofertę sportowa z prywatnymi planami. Nadal będę uczestniczył w podnoszących temperaturę i czasami ciśnienie derbach, lecz z drugiej strony siatki. Odchodzę, ale sentyment pozostaje duży. Bardzo dziękuję, całemu zarządowi i zawodnikom Astry, z którymi miałem okazję współpracować. Dziękuję Klubowi Kibica i wszystkim, którzy trzymali za nas kciuki. Tacy kibice to marzenie. Mam nadzieję, że w następnym sezonie zobaczymy się już w hali.”

Bartosz Odwarzny jest wychowankiem MKS Orion Sulechów. Do nowosolskiego klubu trafił z MKS Kalisz. Wcześniej występował w takich zespołach jak AZS KU Uniwersytetu Zielonogórskiego, czy MKS Bzura Ozorków. Libero w Astrze zadebiutował w sezonie 2013/2014. Po dwóch latach spędzonych w Nowej Soli, Odwarzny postanowił przejść do pierwszoligowego AGH Kraków. Przygoda z pierwszą ligą nie trwała jednak długo. Po jednym w stolicy województwa małopolskiego, Bartosz Odwarzny wrócił do nowosolan i reprezentował Astrę niezmiennie do końca sezonu 2020/2021.

Takie rozstania nigdy nie są łatwe. Rozumiemy decyzję Bartosza i szanujemy jego decyzję. Dziękujemy za wszystkie lata dla których grał w Astrze. Jego postawa na każdym treningu oraz meczu może być wzorem do naśladowania. Życzymy byłemu już koliberki samych sukcesów w barwach żagańskiego WKS – komentuje całą sytuację prezes MKST Astra Nowa Sól Przemysław Jeton.